Zevran Varel
Strona 1 z 1
Zevran Varel
Imię: Zevran
Nazwisko: Varel
Wiek: 29 lat
Charakter: Bardzo nieufny wobec nowo poznanych. Nie lubi ujawniać swojej historii. Uważa, za najlepsze towarzystwo, swoich najemników wikingów. Po za tym, nigdy nie odpuści sobie biesiad, z muzyką celtycką, litewską, itd. Nikt, kto mocno go zdenerwował, nie wychodził cało, ze spotkania. Nigdy nie preferował lekkiej broni. Zawsze wybiera między trzema typami broni: Tarcza i duży miecz jednoręczny, topór obusieczny, oraz włócznia.
Rasa: Człowiek
Ranking: Szlachcic
Wygląd: Duży, oraz potężnie zbudowany. Posiada ciemno brązowe włosy, sięgające połowy pleców. Charakteryzuje się także brodą, oraz wąsami zapuszczonymi niedbale. Sięgają tego samego miejsca co włosy. Rzadko kto, podejmuje się próby, wkurzenia go, ze względu na budowę, oraz często wyzywający wyraz twarzy. Nawet w ciężkiej zbroi, łatwo da się u niego zauważyć mięśnie, wyrobione przez regularny trening. Jedno oko ma koloru piwnego, a drugie zielonego. na twarzy ma jedną dużą bliznę, przechodzącą od czoła do policzka, zawadzając o powiekę prawego oka.
Historia: Nie jest może nazbyt porywająca. Żył w krainie, wiecznie skutej lodem. W jego wiosce, nawet małe dziecko musiało walczyć o kęs mięsa. Szybko nauczył się sztuki przetrwania. Mottem jego było "Zdobądź jak najwięcej. Zero zasad." W ten sposób, gdy inni bili się o mięso, od młodego przychodził na "obiady" z masywnym kijem. Gdy ktoś stawiał opór, obrywał takowym na tyle mocno, że osuwał się bezwładnie na lodowatą ziemię. Nie raz zdarzył się wypadek śmierci. W ten oto sposób, u młodszych, wywalczył sobie wysoką rangę. Gdy tylko mógł, wstąpił do morskich bandytów. Z początku pracował jako zwykły łupieżca, następnie jako kapitan własnego statku. Trafił do Azure, gdy okręt zatonął, w olbrzymim sztormie. Przeżył on i tylko jego najlepszy towarzysz broni. Dryfowali dwa dni, aż ocean wyrzucił ich na ląd. Był to brzeg Azure. Nie zostali tam mile ugoszczeni. We dwójkę, musieli rozprawić się z tuzinem ludzi, po czym założyć małą osadę. Nie przejął się szczególnie śmiercią towarzysza. Zbudował stwierdzę, a ludzie z czasem sami zamieszkali w jego wiosce. Wieści o wikingu, na ziemiach Azure, doszły nawet do jego ojczystej krainy. Pięciu żołnierzy, przybyło do jego twierdzy, przysięgając służyć aż do śmierci.
Inne: -
Nazwisko: Varel
Wiek: 29 lat
Charakter: Bardzo nieufny wobec nowo poznanych. Nie lubi ujawniać swojej historii. Uważa, za najlepsze towarzystwo, swoich najemników wikingów. Po za tym, nigdy nie odpuści sobie biesiad, z muzyką celtycką, litewską, itd. Nikt, kto mocno go zdenerwował, nie wychodził cało, ze spotkania. Nigdy nie preferował lekkiej broni. Zawsze wybiera między trzema typami broni: Tarcza i duży miecz jednoręczny, topór obusieczny, oraz włócznia.
Rasa: Człowiek
Ranking: Szlachcic
Wygląd: Duży, oraz potężnie zbudowany. Posiada ciemno brązowe włosy, sięgające połowy pleców. Charakteryzuje się także brodą, oraz wąsami zapuszczonymi niedbale. Sięgają tego samego miejsca co włosy. Rzadko kto, podejmuje się próby, wkurzenia go, ze względu na budowę, oraz często wyzywający wyraz twarzy. Nawet w ciężkiej zbroi, łatwo da się u niego zauważyć mięśnie, wyrobione przez regularny trening. Jedno oko ma koloru piwnego, a drugie zielonego. na twarzy ma jedną dużą bliznę, przechodzącą od czoła do policzka, zawadzając o powiekę prawego oka.
Historia: Nie jest może nazbyt porywająca. Żył w krainie, wiecznie skutej lodem. W jego wiosce, nawet małe dziecko musiało walczyć o kęs mięsa. Szybko nauczył się sztuki przetrwania. Mottem jego było "Zdobądź jak najwięcej. Zero zasad." W ten sposób, gdy inni bili się o mięso, od młodego przychodził na "obiady" z masywnym kijem. Gdy ktoś stawiał opór, obrywał takowym na tyle mocno, że osuwał się bezwładnie na lodowatą ziemię. Nie raz zdarzył się wypadek śmierci. W ten oto sposób, u młodszych, wywalczył sobie wysoką rangę. Gdy tylko mógł, wstąpił do morskich bandytów. Z początku pracował jako zwykły łupieżca, następnie jako kapitan własnego statku. Trafił do Azure, gdy okręt zatonął, w olbrzymim sztormie. Przeżył on i tylko jego najlepszy towarzysz broni. Dryfowali dwa dni, aż ocean wyrzucił ich na ląd. Był to brzeg Azure. Nie zostali tam mile ugoszczeni. We dwójkę, musieli rozprawić się z tuzinem ludzi, po czym założyć małą osadę. Nie przejął się szczególnie śmiercią towarzysza. Zbudował stwierdzę, a ludzie z czasem sami zamieszkali w jego wiosce. Wieści o wikingu, na ziemiach Azure, doszły nawet do jego ojczystej krainy. Pięciu żołnierzy, przybyło do jego twierdzy, przysięgając służyć aż do śmierci.
Inne: -
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|